POLSKIEGO TOWARZYSTWA TURYSTYCZNO-KRAJOZNAWCZEGO
Kwartalnik
1 (5)/2002
ISSN 1642-0853

Udany rajd


XXXIV Rajd Narciarski po Jurze organizowany przez Klub Turystyczny "Ostańce" PTTK w Zawierciu w dniach 11-13 stycznia 2002 r. należał bezsprzecznie do udanych. Decydującym dla rajdu narciarskiego jest śnieg, a tego w tym roku było pod dostatkiem, chociaż niektórzy stwierdzą, że ponad miarę.


Wejście na trasę ze Złożeńca

Wreszcie po wielu latach, w których wyszukiwało się płatów śniegu dla tego rajdu, można było jeździć na nartach wszędzie, gdzie się zapragnęło. Wprawdzie dwa lata temu też wszystkie trzy dni rajdowe poprowadzone były po śniegu, ale właśnie na zasadzie wyszukiwania poletek w zazwyczaj najlepiej zasobnym w śnieg Paśmie Smoleńsko-Niegowonickim. Tym razem też były te same tereny, ale baza rajdu znajdowała się w gospodarstwie agroturystycznym w Złożeńcu, co też było posunięciem udanym, gdyż warunki bytowe w porównaniu do lat ubiegłych okazały się dużo lepsze: przestronne pokoje 3-4 osobowe z łazienkami i pod dostatkiem ciepłej wody.

Tradycyjnie pierwszy dzień rajdu rozpoczął się... nocą, bo na trasę wyruszono z Podzamcza o godz. 16.45. We mgle i tak niewiele było widać, ale dobre rozeznanie terenu i wyczucie przewodnika pozwoliło na dotarcie do celu po dwuipółgodzinnej jeździe na nartach.


Nad zabytkowym miasteczkiem Pilica

W sobotę znacznie większy zespół wyruszył ciągłymi podejściami i zjazdami pod Skałę Biśnik. Tam po pokonaniu grzbietu Skał Zegarowych w emocjonujących, długich zjazdach, ale i przy długich podejściach przemierzano kolejne wzniesienia zwieńczone skałami: Krzywość, Kyciową i Pociejówkę. Zjazd z tej ostatniej na styk wsi Strzegowa i Smoleń zmusił do przekroczenia szosy, o tyle trudnego, że skarpy z odśnieżeń były wysokie i strome. Dalej znowu kolejne wzniesienia w rejonie Kąpieli Wielkich aż do doliny Udorki. Do tego miejsca pokrywa śnieżna była zmrożona, dzięki czemu podchodziło się, a zwłaszcza zjeżdżało swoodnie, bez zapadania w śnieg. Znacznie zwiększyło to szybkości zjazdu.

Przy jeździe doliną Udorki w lesie było gorzej, śnieg stał się bardziej kopny. Stromy stok wzgórza zwieńczonego ruinami zamku w Udorzu pokonało tylko czterech narciarzy, ale na piechotę. Powrót przez Kolonię Syber i zamek w Smoleniu przeciągnął się aż do zmroku, mimo tego jeszcze zwiedzono muzeum w Ośrodku Szkolenia Ekologicznego Zespołu Jurajskich Parków Krajobrazowych poniżej smoleńskiego zamku. W niedzielę wędrowało się trudniej, śnieg był bardziej miękki, narty się zapadały nawet na otwartych, przewianych terenach, a zjazdy nie były już tak szybkie. Mimo braku szybkości wywrotki się zdarzały. Przez Pustkowie, Ruskie Góry, Ryczów i Kolonię Ryczowa dotarto do Ogrodzieńca, skąd najłatwiej się wydostać autobusem. W rajdzie wzięło udział 29 osób, prócz zawiercian także z Wrocławia, Krakowa, Katowic i Sosnowca oraz okolic Bielska i Oświęcimia.

Andrzej Stróżecki

Wydawca: Zarząd Główny PTTK, ul. Senatorska 11, 00-075 Warszawa
Adres redakcji: Centralna Biblioteka PTTK im. K. Kulwiecia, ul. Podwale 23, 00-261 Warszawa tel. (0-22) 831-80-65, fax (0-22) 826-22-05, e-mail:  cb@pttk.pl
webmaster@pttk.pl
Kolegium redakcyjne: Andrzej Gordon (redaktor naczelny), Maria Janowicz (sekretarz redakcji), Łukasz Aranowski, Ryszard Kunce, Halina Mankiewicz, Cecylia Szpura, Bogusław Wdowczyk, Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji tekstów.
Korekta: Ewa Stempniewicz